There were former Jura and Kreda with Dusterion and his relatives, Julek of the Imperium Romanum and his honorable legions of Duster led by Dusterion Wielki, there was also the Amber Way and the Amber Chamber of Duster in the company of Chrupek Romanov. There was so much that even last Christmas was drenched not with cloves, gingerbread, spices and tangerine peels, but with oil, grease, exhaust, mud and dust. All because of the Christmas spirit of the Duster.

To humiliate him, it's thanks to us that last year Santa arrived on time with the presents and the Evil Ghost of Dusterwy joined the herd and drove really well. Anyway, everyone knows how to drive Duster. Not too fast, but dusty.

We have managed to successfully insert Duster into the history of history, but so far we have drawn from other periods and other areas, not quite Polish, not quite familiar. That's why we want to fix it soon, because this time a bunch of Dusters, including your Duster, because we can't imagine you won't join this noble expedition, go to Gniezno.

We will not tell you the whole story of Poland, because you know what happened there. However, it is said that before the baptism of Poland in 966, 915 and 916, the Dusters 1.6SCe and 1.5 AD were baptized from mud (later it was baptized TCe). Of course, Długosz didn't mention it. And that is why we are going there to remind the locals of the truest truth that only thanks to the dynasty of the dusters of Greater Poland could the Piast be able to exist. Hubs were the Dusters' Achilles heel at the time (but you already know that).

Some researchers of the events of that time and of the noble history of the Greater Poland Dynasty Duster define a specific golden age of automotive. Quite short, but very important. The technology of internal combustion engines has made its big leap, because thanks to the domination of the Duster Dynasty, the automotive world has become acquainted with LPG and even methane systems. One of the then-licensed Renault / Dacia Gall Dusterski dealerships mentions this and other significant discoveries and inventions of the Greater Poland dynasty Dusters in their warranty chronicles. Yes, we know that you have not read these chronicles, because they are only available in Greater Poland and only for the eyes of a select few. The entrances to the crypt with the chronicles are protected by an honor guard of four Dusters (1.0, 1.3, 1.5 and 1.6) constantly fed by the cleaner e95 of the nearby Gniezno micro-refinery.

Those were great times, because even before the Great Price Rise and the Sadness of Semiconductors.
Yes, we plan to visit the crypts, find out the whole truth, discover neighboring countries, enlighten the locals (most likely with long lights), look for the nearby mud and asphalt.

In other words, from March 18th, around 5pm, we start the bumpy, but 4x2-friendly and rather thorny 4x4 ride to uncover the truth about Greater Poland's Golden Duster dynasty. We will shoot until March 20, around 2pm, so we will collectively collect and spread knowledge about the Dusters and their golden age in four or two corners of the world, if anyone has an axle.

As a standard we suggest you bring a good mood with you, because in the evening, as usual, we will roast a previously hunted aspirated Duster (we bet on 105KM, because 115KM is more agile), we will discuss the program of events for the next day, talking also of past results.
The palace is already heating up (there is nowhere to stay - cute, pet friendly and private, free) and awaits the Dusters, the palace ghosts ready to scare and frighten you. The thresholds were set lower so they weren't too high.

Come in and go. Simple isn't it? That's why we are waiting for you to meet or meet again and have fun together.
We invite you. 
 

Były Jura i Kreda z Dusterosaurem i jego pobratymcami, był Julek z Imperium Romanum i jego zacne Dusterowe legiony na czele z Dusterionem Wielkim, był też bursztynowy szlak i Bursztynowa Komnata Dusterów w towarzystwie Chrupka Romanowa. Było tego tyle, że nawet ostatnie święta przesiąkły nie goździkami, piernikami, przyprawą korzenną i skórką mandarynek, lecz olejem, smarem, spalinami, błotem i kurzem. Wszystko za sprawą Dusterowego Ducha Świąt.

Nieskromnie mówiąc, to dzięki nam w zeszłym roku Mikołaj dotarł na czas z prezentami a początkowo złośliwy wspomniany Dusterowy Duch dołączył do stada i naprawdę nieźle się prowadzi. Zresztą każdy wie jak się prowadzi Duster. Nie za szybko, ale za to dusterowo.

Udało nam się skutecznie osadzić Dustera w dziejach historii, ale dotychczas nieco zaczerpniętej z innych okresów i innych terenów, nie do końca polskich, nie do końca swojskich. Właśnie dlatego naprawimy to już niebawem, bo tym razem poczet Dusterów, z Twoim Dusterem włącznie, bo nie wyobrażamy sobie, że nie dołączysz to tej zacnej wyprawy, rusza do Gniezna.

Nie będziemy opowiadać Wam całej historii Polski, bo wiecie co tam się wydarzyło. Ponoć jednak przed chrztem Polski w 966, w 915 i w 916 miał miejsce chrzest Dusterów 1.6SCe i 1.5 dCi z błota (TCe ochrzczono później). O tym, rzecz jasna, Długosz nie wspomniał. I właśnie dlatego tam jedziemy, by przypomnieć miejscowym o najprawdziwszej prawdzie, że tylko dzięki Wielkopolskiej Dynastii Dusterów mieli szansę zaistnieć Piastowie. Piasty były piętą achillesową ówczesnych Dusterów (ale to już wiecie).

Niektórzy badacze ówczesnych zdarzeń, zacne dzieje Wielkopolskiej Dynastii Dusterów określają swoistym Złotym Wiekiem Motoryzacji. Wprawdzie dosyć krótkim, ale jakże ważnym. Technologia silników spalinowych przeżyła swój wielki skok, bo dzięki rządom Dynastii Dusterów świat motoryzacyjny poznał instalacje LPG, i nawet CNG. O tym i o innych istotnych odkryciach i wynalazkach Wielkopolskiej Dynastii Dusterów niejednokrotnie wspomina w swoich kronikach gwarancyjnych jeden z ówczesnych autoryzowanych dealerów Renault/Dacia Gall Dusterski. Owszem, wiemy, że nie czytaliście tych kronik, bo są one dostępne jedynie w Wielkopolsce i jedynie do wglądu dla wybrańców. Wejścia do krypty z kronikami chroni straż honorowa z czterech Dusterów (1.0, 1.3, 1.5 i 1.6) stale zasilanych najczystszym e95 z pobliskiej gnieźnieńskiej mikrorafinerii.

Były to wspaniałe czasy, bo jeszcze przed Wielką podwyżką cen i Smutą półprzewodnikową.
Tak, planujemy odwiedzić krypty, poznać całą prawdę, odkryć pobliskie miejscowości, oświecić miejscowych (najprawdopodobniej długimi światłami), przeszukać pobliskie błota i asfaltówki.

Innymi słowy, od 18 marca od ok. 17:00 zaczynamy wyboisty, acz przyjazny dla 4x2 i raczej ciernisty dla 4x4, szlak odkrywania prawdy o Złotej Wielkopolskiej dynastii Dusterów. Zakręcimy się w okolicy do 20 marca do ok. 14:00, by potem wspólnie zabrać i roztrąbić wiedzę o Dusterach i ich złotym wieku na cztery strony świata albo na dwie, jak ktoś ma napęd na ośkę.

Standardowo proponujemy zabrać ze sobą dobry humor, bo wieczorami będziemy, jak zwykle, przy pieczeniu wcześniej upolowanego wolnossącego Dustera (obstawiamy te 105KM, bo 115KM są bardziej zwinne), omawiać plan wydarzeń następnego dnia zliczając, przy okazji, już posiadane zdobycze.
Pałacyk już się grzeje (jest miejscówka noclegowa - przyjemna, przyjazna dla czworonogów i zarezerwowana, ale bez żadnych wpłat) i czeka na poczet Dusterów, pałacowe duchy w gotowości, by straszyć i odstraszać. Progi ustawiono niżej, by nie były za wysokie.

Po prostu wsiadać i jechać. Proste, prawda? Dlatego właśnie czekamy na Ciebie, by się zapoznać lub ponownie spotkać i wspólnie bawić.
Zapraszamy.